Wczoraj po śniadaniu sączyłem piwko Habrovák. Jest to świąteczna, ciemna 15-tka, z browaru Rychnov, z miasteczka o tej samej nazwie, położonego 160 km od Wrocławia, za polsko-czeską granicą.
Duża butelka z zamknięciem patentowym, do tego zwrotna. Na etykiecie przymocowanej na sznureczku info, aby przepłukać ją po użyciu – świetnie.
Po przelaniu piękna beżowa pianka. Pomimo, że trunek jest opisany jako tmavý ležák, to nie jest zbyt ciemny, ma ładną złoto-bursztynową barwę, bardziej jak marcowe.
Zapach orzeźwiający chmielowo-słodowy, czuję coś co dawno, dawno temu było czuć we wrocławskim Piaście, ale to już historia. W smaku bardzo dobre, mocno słodowe, pełne z piękną, wyczuwalną, chmielową goryczką.
Extra pijalne, butelka 1 litr, a poszła w mgnieniu oka, szkoda że nie wziąłem więcej, ale z pewnością skosztuje ich całorocznych wersji. Polecam!
Browar: Pivovar Rychnov N. K.
Nazwa: Speciál Rychnovský Habrovák
Ekstrakt: 15 Plato
Alkohol: 6,2%
Ocena: 8,8/10 (bardzo dobre)
