Artezan IPA

Wczoraj pod nóż poszedł Pacific Pale Ale, a dziś przyszła kolej na brytyjskie, tradycyjne podejście do warzenia w górnej fermentacji. Ten sam producent, style pokrewne, ale jednak zupełnie inne piwa. Wczoraj było niby po amerykańsku, dziś jest po angielsku. English India Pale Ale to styl powstały za czasów kolonialnych, kiedy to ze względu na długą podróż statkiem do posiadłości brytyjskich, upały i inne dolegliwości, zazwyczaj niemożliwością było dotarcie tam piwa w stanie nadającym się do spożycia. By temu zapobiec zaczęto intensywnie chmielić, bo chmiel ma wartości antyseptyczne. Tyle. Napisali o tym chyba już wszyscy blogerzy… Jak wczoraj wspomniałem spotkałem się z tym piwem jesienią zeszłego roku, świeżo po powrocie z wycieczki do UK. Piłem je z kega i odebrałem je bardzo pozytywnie. Do wyspiarskich IPAs trochę brakowało, ale jak na rodzime warunki było zacnie. Jedno z lepszych krajowych piw tamtego roku jak dla mnie. A jak jest teraz w wersji butelkowej?

ipaEtykieta syf. Przy Pacific PA udało się podjąć współpracę z profesjonalistami, to czemu tu już nie? Przypominam, że Artezan wygrał nasz plebiscyt na najbrzydszy label… Z początku niska piana pozostaje prawie do końca w formie kożuszka. Kolor miedziany, opalizuje. Wysycenie zgodne ze sztuką czyli w sam raz. Zapach, tak jak jesienią, mało dobitny, ale przyjemny; charakterystyczny dla chmielu East Kent Goldings, jakieś kwiatki, karmel i leciuteńkie estry. Wszystko to zbyt delikatne. W smaku już jest lepiej. Złożone, owocowe, kwiatowe, karmelowe. Podstawa słodowa plus umiarkowana, przyjemna goryczka fajnie się uzupełniają

Lepiej niż wczoraj na pewno. Ciekawe, stylowe piwko, weszło gładko. Jeszcze, jak to mówi Bożena Dykiel „nie żydzić” chmielu i poprawić zapach, a będzie bardzo dobrze. Tyle, że to chyba ostatnia warka IPA z Artezana była…

Browar: Artezan
Nazwa: IPA
Ekstrakt: 14,5
Alkohol: 6%
Ocena: 6,6/10 (prawie dobrze)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Degustacje i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Artezan IPA

  1. mik pisze:

    Piłem wersję beczkową i butelkową. Ta z beczki o niebo lepsza…wyraźne aromaty cytrusowo-tropikalne. W butelce ledwo wyczuwałem….no ale to może nie był mój dzień, dam mu jeszcze szanse.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *