Dziś czas na stouta owsianego. Gatunek ten różni się od znanego Wam Guinnessa większą słodkością pochodzącą od słodów karmelowych oraz właśnie zastosowaniem owsa, który nadaje odczucie jedwabistości w ustach, ale też zapach i smak owsianki w zależności od ilości zasypu. Padło na piwo uwarzone w amerykańskim browarze Anderson Valley powstałym w 1987 roku nie gdzie indziej jak w Boonville w Californii.
Buteleczka bardzo ładna. Niestety nie ma podanych żadnych informacji oprócz pojemności (ok. 0,35l) oraz tego ,że picie źle wpływa na jazdę samochodem. Aha, podali jeszcze na kontrze, w opisie piwa skład; słód pale ale, czekoladowy, caramel plus owies. Na stronie można jeszcze doczytać o dodaniu monachijskiego i palonego jęczmienia (no obowiązkowo!) oraz chmieli columbus i northern brewer. IBU 14.
Po otwarciu zapach słodki, suszone owoce. Piana dobra jednak dość szybko opada. W smaku z początku kremowa kawowa czekolada ze śliwkami. Czuć lekką kwaskowatość od palonego jęczmienia. Finisz jednak jest słaby; popiołowaty, sprawia wrażenie osuszającego usta. Może to być ziemistość pochodząca od dużej ilości owsa, ale to tylko sugestia wyczytana w literaturze. Piwa dawno już nie ma, więc nie potwierdzę. Zdecydowanie psuje to ten trunek. Gdyby nie to, Barney Flats były piwem bardzo dobrym, a tak to jest tylko prawie niezłym.
Browar: Anderson Valley Brewing Co.
Nazwa: Barney Flats Oatmeal Stout
Ekstrakt: ???
Alkohol: 5,8 %
Ocena: 5,85/10 (prawie niezłe)
Anderson Valley Brewing Company