Żywiec Kaper czyli „najmocniejsze jasne w Polsce”

Przyszedł ten dzień. Dzień, w którym na PiwoHejt trafiła koncernówka. Trafiła jednak nie bez kozery, bo z sentymentu. Pamiętam jak to piwo robiło robotę na początku wieku. Wystarczyły mi wtedy trzy butelki, bądź puszki by wejść w prędkość warp 6, a taka gwarantowała już beztroską zabawę. Oprócz dużej mocy (9,1%, w końcu to Imperial Lager), Hevelius Kaper, pod taką nazwą ono wtedy występowało, oferował smak, którego po 12 latach nie jestem w stanie opisać, ale pamiętam, że bardzo mi pasował. Był zupełnie inny, nietuzinkowy. Dlatego, gdy ujrzałem ostatnio na półce sklepowej Kapra postanowiłem sprawdzić jak jest teraz. Oczywiście nie spodziewałem się urwania. Wtedy już produkowała go grupa Żywiec, jednak jak wiadomo przez te kilkanaście lat standardy mocno poszły w dół… Jak bardzo?

SAM_0780 Barwa ciemnego bursztynu, jak na piwo z Pomorza przystało. Wiki podaje, że produkują go w Elblągu. Kody na etykietach koncernowych mnie nie interesują, więc nie potwierdzę. Ktoś tam kiedyś zadymę na ten temat robił. Sprawa jest absolutnie nie godna uwagi. Piana niska, utrzymała się ponad minutę. Zanim nie zacząłem pić. Zapachy słodowe, winne, przebija się alkohol, nawet lekki aceton czyli zmywacz do paznokci. Smaki słodowo-alkoholowe, goryczka niska. Jest jednak jakaś lekka gładkość na języku. Dosyć rozgrzewające.

I co? Tak jak się spodziewałem. Zdecydowanie nie to samo co kiedyś 😀 Piwo piłem dosyć ciepłe, miało jakieś 10 stopni. Może schłodzone do 5 lepiej by wchodziło. Odnoszę nawet wrażenie, że to zwykły Żywiec w HGB nie rozcieńczony wodą po „leżakowaniu”. Jednak gdyby się okazało, że osiągają stężenie skoncentrowanej brzeczki rzędu 20 stopni plato przy produkcji swojego flagowego piwa, byłby to dramat… Ktoś z Was pamięta starego Kapera?

Browar: Grupa Żywiec SA
Nazwa: Kaper
Ekstrakt: 20 Plato
Alkohol: 8,7 %
Ocena: 4,3/10 (mniej niż średnio)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Degustacje i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

16 odpowiedzi na „Żywiec Kaper czyli „najmocniejsze jasne w Polsce”

  1. Miłośnik Kapera pisze:

    W zupełności się zgadzam, nie jest to to samo piwo co Hevelius Kaper, aczkolwiek i tak jest jednym z najlepszych piw na rynku. Szkoda tylko, że w południowej Polsce tak mało dostępnym. Mnie się udaje od czasu do czasu kupić, ale wyłacznie puszkowe, które w stosunku do butelkowego jest szczylem. Butelkowe spożywam 1 raz w roku kiedy jestem w Gdyni

    • Karol pisze:

      Pije Kapera od 20 ponad lat do dzisiaj, ponieważ niema go tylko w PL.Jest za to w USA. To co o nim piszecie to mija sie z prawda.

  2. bryglas pisze:

    piję kapera od początku, rzeczywiście był lepsiejszy, teraz podjeżdża.
    powstawał w czasach eb, tak mi się wydaje.
    Najpiękniejszy tekst: czas się naEBać
    eb wtedy czerwone ze niebieską etykietką.
    Teraz właśnie „smakuję” kaper z puszki i słabo, ale tu się nie ma co zastanawiać tylko żagle rozwijać. (albo zwijać, jak kto lubi)
    pozdrawiam i do zobaczenia na monitorach za 30 lat

  3. koneser piwa pisze:

    Pamiętam Hevelius Kaper w jego najwcześniejszym wydaniu z piękną etykietką, na której był żaglowiec – był wtedy produkowany w browarze w Gdańsku (nie mylić z Browarem Amber). Jego smak był wtedy super, bo browar gdański był niewielki, a w takim łatwiej utrzymać jakość. Kiedy po latach zdarzyło mi się pić Kapra po jego reaktywacji (przez pewien czas zniknął z rynku po likwidacji browaru w Gdańsku), byłem po prostu zniesmaczony, jak można było zepsuć tak wspaniałe piwo.

  4. cyryl pisze:

    Siedzę sobie właśnie wygodnie w fotelu i popijam piwo Kaper sygnowane już Grupą Żywiec. Niestety to nie jest ten sam smak piwa które piłem po raz pierwszy jakieś 12 lat temu, które wówczas zwaliło mnie z nóg (nie dlatego że go wypiłem dużo tylko dlatego że miało wyjątkowy smak który wspominam do dziś). Piwo które będzie zawsze głęboko w mojej pamięci zarówno ze względu na smak jak i wspomnienia kiedy po raz pierwszy je wypiłem a miało to miejsce na Helu. Szkoda że nie smakuje już tak wyjątkowo …

  5. JMZ pisze:

    Hevelius Kaper to było wyśmienite piwo! Szkoda, że już go nie ma:-(( Tego Żywieckiego nie piłem, ale po ocenach widzę, że szału nie ma.Niemniej jednak jak gdzieś trafię, to ocenię.

  6. jumper pisze:

    ja pije czasem w pubie w butelce sprzedaja i powiem szczerze smakuje mi. moze nie jest to co stary hevelius, ale jak na polskie warunki daje rade!

  7. ZDS pisze:

    Kaper jest OK, ale gdzie go kupić? W tym roku w Warszawie i okolicach nie udało mi się na niego wpaść ani w pubach, ani w sklepach. Czy przestali go produkować?
    Zetes

  8. Nie pije Żywca pisze:

    Chol… żywiec przestał go produkować Browar w Elblągu obecnie robi piwo Żywiec 0% zarabia jak na zwykłym + nie płaci akcyzy

  9. Gacek pisze:

    Zamiatałem się Kaperem w końcu lat 90 tych. Po 4 sztukach ciężko było nieraz wstać od stołu. Moc była niezla

  10. Polak pisze:

    Miło czytać wspomnienia Kaprowych koneserów.Potwierdzam piwo niezwykłe
    i zdecydowanie wyróżniające się.
    Ja smak starego Kapra pamiętam po 30 latach.mozna nie polubić na stałe, ale smak jest tak charakterystyczny, że nie pomyli się z żadnym innym piwem.
    Jedyny w swoim rodzaju charakterystyczny smak dolnej gęstej fermentacji.
    Kaper to marka która jak goldwasser powinna zostać w gdańsku na zawsze.

  11. Robert pisze:

    To i ja się dopisze. Piłem tez kapra ten smak to było coś niezwykłego, a kopa dawało dobrego. Wpadłem tu bo kupiłem Okocimia mocnego którego bardzo dawno nie pilem (wiem ze to profanacja) i mi się ten kaper przypomniał.

  12. Wacor pisze:

    Kaper…co to był za smak! Na piłem Heveliusa, cudowne, najlepsze i napis na etykiecie: Kaper-najemny wilk morski uprawiający korsarstwo na królewskie zlecenie.
    Coś wspaniałego, niepowtarzalnego – jedno z najlepszych piw, jakie piłem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *