Warzenie piwa – fotorelacja

Przygotowałem fotorelacje ze swojego ostatniego warzenia. Jest to Polskie Pale Ale – piwo górnej fermentacji z polskich słodów oraz polskiego chmielu. Chmielenie jest dość nietypowe, bo chmielę i podczas zacierania i podczas filtracji, ale reszta się mniej więcej tak odbywa.

Ogólnie chciałem polecić domowe warzenie. Jest bardzo proste, ciekawe i przyjemne, chociaż dość czasochłonne, ale jak ktoś lubi przebywać w kuchni, a do tego lubi piwo będzie to idealne hobby..a wygląda to tak:

Składniki i sprzęt przygotowany.

IMG_2287

Tutaj 2 słody: 5kg pilzneński i 0,5 kg karmelowy jasny oraz chmiele – Marynka w granulacie i Lubelski w szyszce.

IMG_2294 IMG_2289

Nastawiam wodę w proporcji 3l/1kg słodu czyli 17l.

IMG_2285

Gdy woda osiąga temperaturę ok. 65*C wsypuje słody, oraz – dość nietypowo, także chmiel.

IMG_2293 IMG_2295 IMG_2297

Wszystko ląduje w termosie na 40 min – I przerwa scukrzająca

IMG_2298

W między czasie otwieram swojego wspomagacza – przegazowanego belga.

IMG_2300

Po 40 minutach próba jodowa z wynikiem negatywnym, czyli skrobia w słodzie została zamieniona na cukry. Podgrzewam zacier do 72*C i z powrotem pakuje do styropianu na 20 min. – II przerwa dekstrynująca.

IMG_2301 IMG_2302

po 20-tu minutach podgrzewam do 78* by zakończyć pracę niektórych enzymów i rozrzedzić zacier przed filtracją.
Do przygotowanego filtratora, też nietypowo, dodaję trochę szyszek chmielu. Następnie przekładam zacier i po odczekaniu aż się ułoży zaczynam filtrację.

IMG_2305 IMG_2308 IMG_2307 IMG_2309

Pierwsze mętne 3-4 litry z powrotem do wiadra, a klarowna brzeczka ląduje w wymytym garze po zacieraniu.

IMG_2313 IMG_2315

 

Po kilkukrotnym dolaniu wody (wysładzaniu), brzeczka osiąga odpowiedni litraż i ląduje na gazie. Gotowanie wspomagam na początku grzałką.

IMG_2320 IMG_2330

Otwieram też następnego wspomagacza pracy, tym razem Witbiera.

IMG_2326

Gdy Brzeczka zaczyna się gotować, wrzucam przygotowany granulat chmielu Marynka – to będzie na goryczkę.

IMG_2331 IMG_2324

Gdy gotowanie jest w toku, spokojnie spijam następna butelkę – AIPA.

IMG_2334

Po 30 minutach dodaję trochę szyszek Lubelskiego dla smaku, a 10 min przed końcem także dla aromatu.

IMG_2336

Dodałem także odrobinę ziół oraz mech irlandzki, żeby było mniej osadów.

IMG_2337-2

Wcześniej przygotowuję też suche drożdże, nawadniając je.

IMG_2340

Po godzinie zakańczam gotowanie, a rozpoczynam chłodzenie, podczas którego degustuje kolejną butelczynę czekoladowego, Stouta Milka.

IMG_2341 IMG_2344

Po kilkudziesięciu minutach temperatura schodzi do 22*C. Po solidnym odwirowaniu (Whirlpool) przelewam z wysoka brzeczkę do wiadra, napowietrzając ją. Resztki z chmielinami zostają.

IMG_2346 IMG_2348 IMG_2351

Zadaję drożdże i pakuję wiaderko do pudła, tym razem służącym jako lodówka.

IMG_2352 IMG_2353

Jeśli wszystko pójdzie dobrze to po tygodniu fermentacji burzliwej, zleje jeszcze na kilka dni na cichą, no i do butelek na kilka tygodni (co się pewnie nie uda) leżakowania.

Prawda że dziecinnie proste?

Ten wpis został opublikowany w kategorii Piwowarzenie i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

4 odpowiedzi na „Warzenie piwa – fotorelacja

  1. franca pisze:

    Co to za zioła? Bo zdjęcie bardzo nie ostre wyszło.

  2. Łukasz pisze:

    Cześć, czy konieczne jest chmielenie tuż po zacieraniu? Co się stanie jak z jakiś powodów nie będziemy mogli chmielić, i zostawimy wysłodzony wywar na drugi dzień?

  3. Rafał pisze:

    Jak nie złapiesz jakiejś infekcji, to nic się nie stanie, jednak nie polecał bym.
    Gotowanie (chmielenie) prócz nadania goryczki m.in. dezynfekuje brzeczkę, uwalnia od DeEmEsu, dezaktywuje enzymy i wytrąca białka.
    Gdybym naprawdę musiał to przy filtracji/wysładzaniu zlał bym do zdezynfekowanego wiadra, zamknął szczelnie i trzymał w chłodnym, następnego dnia dekantacja do gara i gotowanie. Oczywiście jak najmniejszy kontakt z powietrzem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *