Dzisiaj piwo z czeskiego, kontraktowego browaru Nomád – browaru bez browaru, latającego browaru, czyli projektu Honza Kočki (byłego piwowara i współzałożyciela, słynnego już browaru Kocour). Nazwa jego nowego browaru, nawiązuje do nomadów – koczowników, którzy nie osiedlali się na stałe, tylko przemieszczali się z miejsca na miejsce. Tak samo teraz browar Jana, podróżuje po Czechach, warząc swoje piwa w różnych browarach, m.in. w Antoš w Slaném, Litovel, Bašta we Vrchlabí, Vyškov. Ostatnio współpracował także z amerykańskim, niewielkim browarem Pelikan, z Oregonu. Wszystko to idzie jakby w stronę Mikkellera.
Dzisiejsze piwko to AK-47 Český Ale. Uwarzono je w browarze Vyškov (czyli tam, gdzie ta nieszczęsna IPA Cross). W zasypie użyto słód pilzneński oraz karmelowy, a chmielono czeskim Agnusem na goryczkę i Kazbekiem na aromat (stąd też nazwa AK, 47 to miało być Ibu, ale wyszło ponoć 52) – są to względnie nowe, czeskie chmiele, o nutach korzennych, które z upodobaniem wykorzystuje browar Nomad.
Dziwnie to piwo przelałem, chyba za bardzo po ściance, ale nie ma ani grama piany. Kolor bursztynowy, lekko mętne. W zapachu mocno karmelowe, do tego przebija się lekka owocowość oraz chmiel. Zamiast nut korzennych, czuję raczej sosnowe. W smaku także karmel na pierwszym planie, mocno wyczuwalny, jednak kontrowany wyraźną goryczką zmutowanych, czeskich chmieli, lekko metaliczną, ale przyjemną. Piwko poprawne, lekkie, bardzo, bardzo pijalne – momentalnie znika. Dla mnie odrobinę za słodkie, ale może bez tego straciło by swój charakter. Ogólnie na taką letnią pogodę jest bardzo dobre. Cena jednak (ok. 10 pln) nie pozwala temu piwu być w pełni sesyjnym.
www.pivovar-nomad.cz/pl
www.pivovyskov.cz
Browar: Nomád
Nazwa: AK-47 Český Ale
Ekstrakt: 11 Plato
Alkohol: 4,5%
Ocena: 6,7/10 (ale: za szybko znika, za duża cena)