Greene King to stosunkowo duży i popularny angielski browar posiadający własne puby, hotele i restauracje (ostatnio kupują prawie wszystko i niektórzy mówią na niego Greedy King). Spotkałem się z nim poprzedniej jesieni w Liverpórze, pijąc jego bardzo przyzwoite IPA. Tylko co to za IPA z 3,6 % alko? Tak już jednak od niedawna mają na Wyspach i coraz częściej się takie voltaże przy magicznych trzech literkach zdarzają. Ostatnio również zakupiłem powszechne, dostępne w polskich marketach Abbot Ale, po którym nie spodziewałem się niczego dobrego, a które bardzo pozytywnie zaskoczyło złożonością. Recenzja trafiła się atoli piwu dosyć nietypowemu. Strong Suffolk określany jest przez BJCP jako Old Ale, styl dosyć szeroki, i faktycznie część treści butelki to ciężki browar z zawartością alkoholu około 12%, leżakowany w dębowych beczkach co najmniej 2 lata. Stanowi to tzw. stock czyli bulion, do którego dolane jest zwykłe angielskie pale ale. Piwo raczej na zimę, a za oknem 30 stopni…
Barwa rubinowa, piana beżowa, średniokrótkotrwała. Klarowne. Zapachy urzekają, są intensywne. Na pierwszy plan wysuwają się wonie słodko winne oraz toffi. Na dodatek jest korzennie i owocowo w tle. W smaku przypalony karmel, delikatnie suszone owoce, jakieś śliwki. Wydaje mi się, że czuć drewno, ale dawno nie trzymałem w ustach żadnej deski. Jest pełne, gęste i aksamitne. Wysycenie idealne. Ogólnie sprawia wrażenie słodkiego, jednak po pewnej chwili uwypukla się wytrawność. Goryczka jest niska, ale w połączeniu z leciutkim kwaskiem na finiszu powoduje, że piwo to absolutnie nie jest mdłe. Co dziwne Strong Suffolk minimalnie rozgrzewa w przełyku, a przecież ma tylko 6% alko. WTF?
Dobre gówno. Tak jak wspomniałem raczej nie nadaje się to do picia w letnie dni. Chyba, że leje za oknem jak ostatnio często bywa. Dziś jednak było za gorąco, mimo to pół litra wypiłem ze smakiem. I tyle, więcej nie dałbym rady. Nie jest to oczywiście barleywine, ale Vintage Ale spokojnie można zaliczyć do tzw. piw kominkowych. Na jesieni zapewne do Strong Suffolka powrócę.
Browar: Greene King
Nazwa: Strong Suffolk Vintage Ale
Ekstrakt: ???
Alkohol: 6 %
Ocena: 7,7/10 (good shit)